piątek, 9 listopada 2012

Pytań kilka ;)

Pani B. biorąc udział w pewnej blogowej zabawie, zaprosiła do niej wszystkich chętnych ;) I stwierdziłam, że też się pobawię, żeby ten cukier wciąż obecny na moim blogu się nie przejadł ;)

Zabawa polega na udzieleniu odpowiedzi na 11 pytań wymyślonych przez osobę zapraszającą do zabawy, a następnie zaprasza się kolejne osoby zadając im swoje 11 pytań.

No to lecimy z pytaniami Pani B. ;)

1.Morze czy góry? 
Hmm, w sumie i jedno i drugie ma w sobie coś co lubię. Do leniuchowania wolę jednak morze ;)

2.Ameryka czy Europa?
Odpowiedź brzmi Azja :p

3.Jeśli piosenka na smutek to jaka? 
Zależy od rodzaju smutku, jego przyczyn...nie umiem wymienić jednej z tych, które pamiętam i które czasem w takich chwilach sobie przypominam. Niedawno chodziło za mną "Najtrudniej" O.N.A, mimo że tekst nie miał nic wspólnego ze smutkiem ;)

4.Nigdy w życiu nie zrobię...?
To, co się nauczyłam przez 27 lat trwania po tej stronie mamowego brzucha, to "nigdy nie mów nigdy". Mam jednak nadzieję, że nie zrobię nic, co by było sprzeczne z moją hierarchią wartości lub czegoś, co w jakiś sposób by ją burzyło.

5.Komórka dzwoni mi w rytmie...?
Nie mam pojęcia jak dzwoni (z wiadomych przyczyn), ale za to wibruje w rytmie upierdliwym bardzo, dzięki czemu zwykle reaguję na nią odpowiednio szybko ;)

6.O jakiej porze dnia lub nocy najbardziej lubisz pisać na blogu?
Piszę różnie, w sumie pora nie ma znaczenia dla mnie, piszę wtedy kiedy mam na to czas :)

7.Cytat, który stał się twoim mottem to...?
Oj nie mam w sumie cytatu jednego, który by jakoś wyróżniał się spośród innych i mógł być określony mianem motta. Jest wiele różnych...Teraz na myśl przyszedł mi tekst z polskiej komedii "Kiler" - "Twardym trzeba być, nie miętkim." ;)

8. Wolisz zjeść coś słodkiego czy ostrego?
Tu chyba nikogo nie zaskoczę - coś słodkiego oczywiście!

9.Jaki masz kolor oczu?
Oczy mam zgniłozielone ;) W dowodzie wpisane zielone, bo zgniłej zieleni do wyboru nie było...

10. Gdzie chciałabyś być za 10 lat?
Chciałabym wciąż w nie gorszym niż teraz stanie zdrowotnym być u boku męża i kota i żyć sobie tak, jak żyję.

11.Gdybyś mogła jeszcze raz wybrać zawód to tym razem byłby to...?
Informatyka, w końcu zrozumiałabym o czym mówi do mnie często mąż ;) Bo psychologia w tematach elektroinformatycznych nie zawsze pomaga ;)


Tyle o mnie :p Teraz chyba trudniejsza część, czyli wymyślić w miarę sensowne pytania.

1. Jaki zapach przywodzi ci na myśl szczególnie miłe wspomnienia?
2. Spodnie czy spódniczka/sukienka?
3. Co uważasz za swoją największą słabość?
4. W czym widzisz swoją siłę?
5. Książka czy film?
6. Pies czy kot i dlaczego :p?
7. Potrawa, której nie zjadłabyś za żadne skarby?
8. Ulubione kwiatki?
9. Czego chciałabyś się jeszcze nauczyć?
10. Jaką cechę charakteru szczególnie cenisz u innych ludzi?
11. Co budzi twój strach?

Idąc śladem Pani B. nie nominuję konkretnych blogów, kto chce niech się pobawi. Może ktoś się skusi na zołzowy kwestionariusz ;)

3 komentarze:

  1. Zołzia ja też zostałam zaproszona do tej zabawy pytania moje u mnie na blogu w wolnej chwil zapraszam, a ja i chętnie odpowiem na Twoje :)
    1. Wanilia
    2. Zdecydowanie spódniczka i oczojebne rajtki, ale spodnie też lubię :)
    3. Hmm moja największa słabość typowe pytanie od pani psycholog, nie mam jednej takiej naj, ale naj przeszkadzają mi zbyt nerwowa, szybko denerwująca się i zbyt pedantyczna
    4. Swoją siłę widzę w tym, ze potrafię dążyć do wyznaczonego celu i małymi kroczkami zawsze staram się go zdobyć, konsekwencja w działaniu
    5. To zależy jeśli jest ekranizacja książki to na początek wolę przeczytać książkę, a potem obejrzeć ekranizację, ale nie każda książka jest warta poświęcenia czasu na czytanie i to samo dotyczy filmu.
    6. Zdecydowanie pies, a dlaczego, bo pies jest u mego boku, jest moim serdecznym przyjacielem i tak jakoś zawsze wolałam psy wydawały mi się bardziej otwarte, przyjacielskie, oddane, chętne do zabawy, a kot kojarz mi się z indywidualistą ma swój świat i swoje zabawki, ale może dlatego, że nigdy kota pod swoim dachem nie miałam i mieć nie będę alergia.
    7. Wątróbki, zielony ogórek, melon, arbuz są to rzeczy których do ust nie biorę, a pewnie nie wzięłabym innych jakiś wymyślnych jak serca, płuca, nerki, móżdżek, bycze jaja ...
    8. Storczyki doniczkowe, konwalie, chabry
    9. Jazdy na motocyklu
    10. Szczerość i prawdomówność nawet do bólu
    11. Śmierć

    OdpowiedzUsuń