poniedziałek, 1 października 2012

Podział obowiązków

Bo działaniami w domu trzeba się sprawiedliwie podzielić... ;)

Zołza: Idź pozmywaj po obiedzie... A ja idę siku...
IP:Za***sty podział obowiązków!

No cóż ktoś musi zmywać, aby sikać mógł ktoś... :D ;)

20 komentarzy:

  1. Sprawiedliwie nie zawsze znaczy po równo :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Bo wszyscy są równi, ale niektórzy są równiejsi (nie mogłam się powstrzymać :P)

    OdpowiedzUsuń
  3. drożdżówka pochłonięta... idę odgrzewać pomidorową... na drugie u nas dziś racuchy jednak, nie schab... jakoś na mięso smaka nie ma :/ podział obowiązków: bezcenny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ahahaha :D Pamiętaj tylko, że zmywania nie należy olewać :D
    U Nas podział z reguły taki. Ja gotuję, małż zmywa. Ostatnio zmywał do późna, bo się rozszalałam w kuchni. I sączy jad przez zęby. A ja mu rzucam: "To możemy się zamienić. Ty gotuj, ja będę zmywać"... Cisza... Szach i mat :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja u siebie wolę nie rzucać takich gróźb, bo małż ma to do siebie, że zareagowałby na nią niczym Barney z HIMYM, czyli stwierdziłby, że CHALLENGE ACCEPTED ;) A jednak wolę siebie w roli nadwornego kucharza ;)

      Usuń
  5. W niedzielę spałam do południa, a Mąż urzędował w mieszkaniu. Kiedy zaspana weszłam do kuchni uradowany wymieniał rzeczy, które zrobił kiedy ja spałam: Zawiesiłem półkę w kuchni, umyłem kuchenkę i zlew, zamontowałem szufladę i .... pozywałem - tu otworzył zmywarkę pełną czystych naczyń :) Pękał z dumy normalnie :D a ja ze śmiechu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rany, mój jest maniakiem czystego zlewu :D Czyżby Twój małż też? :D

      Usuń
    2. A u mnie mąż jest maniakiem czystego pulpitu ;) :D

      Usuń
    3. Mój i zlewu, i kuchenki, i pulpitu - z tym ostatnim mam największy problem :D

      Usuń
  6. U nas zmywa Mąż :D ja się buntuję bo czekam na zmywarke :D

    a teraz siedzę i odpoczywam "D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A potem mąż Ci powie - chciałaś zmywarkę to ładuj do niej :D

      Usuń
    2. chwała temu, kto wymyślił zmywarkę :D nie wiem jak bez niej żyłam tyle lat!

      Usuń
    3. Dwoje ludzi zużywa aż tyle naczyć, że zmywarka jest zbawienna?
      U Nas to obiad to 3 garniki i 2 talerze. 3 minuty zmywania :)

      Usuń
    4. Ze względu na mikroskopijną kuchnię mamy małą zmywarkę (45cm), która dosyć szybko się zapełnia. Zamiast wstawiać brudne naczynia do zlewu - lądują w zmywarce. Wbrew pozorom brudzimy dużo :D Po całym dniu zmywarka jest pełna. A ja nienawidzę zmywać. Więc włączenie jednego przycisku i, co najważniejsze, nieoglądane sterty brudnych naczyń, jest dla mnie wybawieniem od najgorszej domowej czynności :)

      Usuń
    5. nie wiem u mnie jest wiecznie tona garów i marzy mi się zmywarka, malutka bo do naszej ogromnej kuchni nic innego nie wejdzie. U nas zmywam tylko ja bo smieję się, że Michała zlew kopie, razi prądem, gryzie

      Usuń
  7. hahaha :) jak ja bym chciała z kimś podzielić obowiązki :) dobrze że rośnie mi perfekcyjne dziecko (po mamie oczywiście :))

    OdpowiedzUsuń
  8. U nas czasem ciężko z tym podziałem obowiązków, czasem jak wchodzimy w ostrą dyskusję to zaczyna się licytacja kto co więcej, a kto mniej, zawsze i tak ja w tym starciu wygrywam choć mój mąż zawsze twierdzi inaczej :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. :) U nas z podziałem nie ma ptroblemu:) Jacek luuubi sprzątać, odkurzać:) Tylko prasowania nie tyka...

    OdpowiedzUsuń