sobota, 19 maja 2012

kwieciście :D

Choć do kwiatków nie mam ręki, to jednak podjęłam się wyzwania i ukwieciłam sobie balkon. Może wyjątkowo uda się i kolorowy balkon będzie cieszyć przez całe lato.

Oto efekty moich zabaw w ogrodniczkę ;)

Pelargonie

Aksamitki

Goździki, które pięknie pachną i które próbuje mi zjeść kot ;)

Teraz w planie zakup stoliczka, żeby można było zasiąść sobie z herbatką na tym moim udekorowanym balkonie :)

PS Jakiś paproch mi się przyczepił do obiektywu aparatu - stąd czarna kropka na zdjęciach. Nie zauważyłam tego, ale trudno :p

PS2 Opinii się w końcu doczekałam i zmartwienie jest małe, czyli póki co martwić się właściwie wcale nie trzeba. Wielkie ufff :)

7 komentarzy:

  1. gooooździiiiki :) może i ja o nich pomyśle...różowych...z sentymentu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. u mnie też żółte aksamitki, do tego takie biało szare nie kwitnące coś, fiołki i mięta :) na pelargoniach nie ma kropki ;) dobrze, że i zmartwienia nie ma :*

    OdpowiedzUsuń
  3. kwiatków na balkonie zazdroszczę.. czemu ja o tym wcześniej nie pomyślałam?? ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Swietny balkonowy ogrodek. Ciesze sie:) style

    OdpowiedzUsuń
  5. wielkie ufff :) :) :) :) a co do kwiatków to są śliczne :) ja co roku mam surfinie :) kocham je :D i na moim malutkim balkonie zmieścił się leżak :D katia

    OdpowiedzUsuń
  6. oooo moje kochane goździki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie u Ciebie:) Polecam jeszcze surfinie.

    OdpowiedzUsuń