sobota, 15 grudnia 2012

Wpadłam...

...w ciąg książkowy. Czytam już siódmą książkę, w niespełna dwa tygodnie połknęłam 6 :D Mój zbiorek nowych sztuk okazuje się wcale nie taki spory, jak z początku myślałam. Było ich kilkanaście, teraz zostało tylko kilka.

Już myślę o tych wszystkich tytułach zamówionych na gwiazdkę :D O tym, co mam zamiar wynieść z biblioteki przy okazji oddawania tego, co wypożyczyłam jakiś czas temu.

Dobrze mi w tym książkowym świecie i jakoś niespecjalnie spieszno mi do komputera. Włączam go na moment wieczorem lub w ciągu dnia, aby sprawdzić co słychać w blogowym świecie. Potem znów uciekam w inne światy.

Zatem jak wrócę, to będę :D




9 komentarzy:

  1. Cóż, pewne wirusy rozsiewam z przyjemnością :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, te wirusy do daleko sięgają :) półek zaczyna brakować, od Mikołaja dostałam 4 książki które czytałabym non stop gdyby nie obowiązki.. chyba czas pomyśleć o nowym meblu ;)

      Usuń
    2. Aaale cudnie :D :D :D cieszę się, że trafiają nawet na odległość :D

      Usuń
  2. Chciałabym znów wpaść w wir czytania. Niestety na razie czasu brak i brak. Doba ni jak (wbrew temu co mi się chwilę temu wydawało) nie da się rozciągnąć.
    Wczoraj wieczorem ze zmęczenia siedziałam i chlipałam, a to mi się zdarza szalenie rzadko.
    Tylko myśl o urlopie trzyma mnie przy życiu. Jeszcze tylko dziś i jutro...

    OdpowiedzUsuń
  3. "Listonosz zawsze dzwoni dwa razy",nie czytałam ale widziałam film :) Oczywiście polecam ;) / Jagodowa Mama

    OdpowiedzUsuń
  4. No właśnie jak przeczytam to mam zamiar obejrzeć film :) zwłaszcza, że trafiłam na opinie, że wyjątkowo film lepszy niż książka i jestem ciekawa, czy faktycznie zdarzył się przypadek, że ekranizacja pobiła książkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Może obejrze film :)

    Zapraszam do siebie ! Będzie mi bardzo miło jak wpadniesz !
    Obserwujemy ? ♥
    http://artist-of-your-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ech gdybym tylko miała więcej czasu na czytanie...

    OdpowiedzUsuń