wtorek, 8 maja 2012

Pora na surówkę z pora ;)

Dziś obiecany przepis na surówkę z pora. Na więcej nie mam czasu, bo lada moment wychodzę na pewne spotkanie. Możecie trzymać kciuki. Jak wyjdzie coś sensownego, to nie omieszkam się na blogu pochwalić ;) Ale wróćmy do pora, którego można zjeść niekoniecznie na dobranoc ;)



Składniki: 
1 por (z jak najdłuższą częścią białą i jasnozieloną)
1 jabłko (najlepiej twarde i soczyste - ja nie wiem jak się nazywa gatunek, po prostu zawsze proszę o takie w warzywniaku i takie dostaję)
sól
pieprz
trochę soku z cytryny
1-2 łyżeczki majonezu (opcjonalnie - bo bez majonezu też dobre, choć ja wolę z ;) a ilość łyżeczek zależy od wielkości pora i jabłka).

Umyć pora i jabłko. Od pora odkroić dolne wąsy i ciemnozieloną część (można ją sobie wykorzystać do zupy). Część jasnozieloną i białą kroimy wzdłuż na pół, a następnie każdą z nich w cienkie półtalarki. Wrzucamy do miski. Jabłko obieramy ze skórki i trzemy na tarce o grubych oczkach. Następnie od razu skrapiamy sokiem z cytryny (dzięki temu nie zbrązowieje tak mocno). Dodajemy do pora. Solimy i pieprzmy do smaku, dodajemy majonez (u mnie tym razem 1 łyżeczka, ponieważ miałam małego pora i małe jabłko i wyszła mi porcja surówki na dwie osoby akurat). Gotowe.


 
Smacznego :)

Jutro smaki dzieciństwa, czyli ryż zapiekany z jabłkami wg przepisu mojej babci. Bo stare zdjęcia wielu potraw czekają i kiedyś trzeba je tu wrzucić ;)

1 komentarz: